Wstał z fotela i zawołał Dirgahmira
-Witaj! Usiądź i opowiedz dlaczego chcesz do Nas chcesz dołączyć?

*jaszczur podszedł, usiadł po czym mówił*Uważam, że bycie w takiej bandzie jak ta, jest wielkim wyróżnieniem. Z pewnością będę mógł się tu szybciej i lepiej rozwijać. Mam nadzieję, że będę dla Was pewnym wzmocnieniem.

-To dobrze.
Uśmiechną się po czym zadał pytanie
-A powiedz czy można na ciebie polegać i ci ufać?

Mimo, iż jestem jaszczurem to z pokolenia na pokolenie uczymy się przede wszystkim sprawiedliwości. Dlatego, jak wielu mi powtarza, można mi zaufać i na mnie polegać.

-Dobrze
Pomyślał nad pytaniem i powiedział
-A jak będziemy w tarapatach to nam pomożesz?

*jaszczur bez wachania odpowiedział z pewną powagą*Oczywiście, że możecie na mnie liczyć we dnie i w nocy, w łatwych i krytycznych sytuacjach.

-To widzę że BKS może na ciebie liczyć.
Uśmiechną się
-Czy lubisz Sokoły?

*odwzajemnił uśmiech uśmiechem* Sokoły interesowały mnie od małego. Wpierw mój ojciec uczył mnie o nich, obserwował ze mną ich życie. Po jego śmierci ja sam poszerzalem wiedzę o tych niezwykłych ptakach. Te zwierzęta interesują mnie do dziś.

-Widzę że masz ciekawe hobby.
Spojrzał mu w oczy
-Jaką bronią walczysz?

Tymczasowo walczę Mieczem Żywiołów, ale przymierzam się do wykucia sobie nowej broni.

-Więc ostatnie pytanie.
Uśmiechną się
-Czy należysz do jakiejś Armi Państwowej lub grupy?

*jaszczur odpowiedział już lekko zmęczony dużą ilością pytań* Od dawna należę do klanu "Wojownicy Szkarłatnej Róży" z czego jestem bardzo dumny.

-Po tylu moich pytaniach nie poddałeś się i GRATULACJE Witaj na pokładzie BKS
Poklepał Rekrutanta po plecach

*jaszczur zdecydowanie rozluźnił się i na jego twarzy pojawił się uśmiech*Bardzo mi miło, że będę mógł do Was należeć. Obiecuję chronić honoru BKS.