Sokół Cię Przyprowadził...
Herszt
*wszedł na mównicę człowiek z mieczem na placach i w lśniącej zbroi. Banda w tym momencie wstała i zasalutowała mu. Ten zatrzymał się i też zasalutował* Jestem Goran Vessah. *powiedział* Mieszkam w Fallathanie i jestem człowiekiem. Zajmuję się trenowaniem. Jak byście chcieli coś wiedzieć piszcie. *nie schodził jeszcze i czekał na pytania*
Offline
Skarbnik i Sekretarz
po Goranie przyszła kolei na Caelliona. chłopak wszedł na mównice i począł mówić Witam, jestem Caellion Vessah. Mieszkam w Romen-dorze i jestem półelfem.
Offline
*Kolejny na mównicy pojawił się Markus* Witam wszystkich. Nazywam się Markus. Jestem Elfem i mieszkańcem Romen-Doru. Należę też do armii Romen-Doru. Moją ulubioną bronią jest łuk i strzała. Jeśli ktoś chce wiedzieć o mnie coś więc3ej to proszę pytać.
Offline
Członek bandy
*po Markusie przyszedł czas na krasnoluda* Jestem Aree Vessah, mieszkam w Vanthii i należę do klanu Wojowników Szkarłatnej Róży. Moja ulubiona broń to topór.
Offline
*na mównic wszedł zakapturzony czlowiek, zdjał kaptur* Witam nazywam się Vertiger, mieszkam w Vanthii. Moja ulubiona broń to dwa miecze. Mam pytanie do Gorana*zwrócił sie do herszta* Czy w tej orgaznizacji będa jakieś rangi ?
Offline
Herszt
- Tak. Narazi są opracowywane. Niedługo wejdą. *uśmiechnął się*
Offline
potem przyszła i jej kolej. Falka. Jestem człowiekiem. uśmiechnęła się Pochodzę z Redani, zaś teraz mieszkam w Romen-Dor'ze, walczę łukiem. Należę do Strażników Lasu. uśmiechnęła się odrzucając w tył długie jasne fale włosów. Po chwili zniknęła w tłumie
Offline
Rekrutator
Wszedł do przytulnego pokoju i powiedział
-Witam jestem Gorn!
Offline
//Nie mogę się powstrzymać od tego wstępu ^^ Gorn wyybaaacz ^^'//
Próbowała z /niestety/ żałosnym skutkiem ukryć rozbawienie po jakże rozbudowanej wypowiedzi Gorna. Jestem Nethilhai, kronikarz Romen-Doru. Dorei. Uśmiechnęła się zastukała palcami w fioletowo-czarną maskę. Do niedawna łuczniczka. Aktualnie władam mieczem. Ukłoniła się prezentując burzę czarnych włosów.
Offline
*na mownice weszla mloda niska elfka, z nieznikajacym usmiechem na twarzy. Ubrana w naprawde luzna suknie* Witam. Yerena me imie. Jakby kogos to interesowalo, to nie mam pojecia o wladaniu bronią, ale sprawnie posluguje sie magia ognia. *po krotkim wstepie, poprostu sobie poszla*
Offline