Tutaj zamieszczam informacje o mojej postaci. Jeśli możecie uczyńcie podobnie.


Imię: Caellion
Nazwisko: Xiyo (nosi nazwisko po matce, z własnej nieprzymuszonej woli)
Rasa: Półelf
Klasa: Wojownik
Ulubiona broń: miecz jednoręczny
Ród: Vessah
Wiek: 30 lat
Ulubione zajęcia: Spacery, Szkolenie się w fechtunku
Klan: jak na razie SL, potem pomyśli
Stan cywilny: Zajęty. Panią jego serca jest Deedlit.
Waga: 50 - 57 kg
Wzrost: 183 cm
Głos: Lekki, przyjazny
Oczy: niebieskie
Włosy: brązowe, sięgające do ramion
Budowa ciała: Nieznacznie umięśniona, lecz nie sądź po pozorach
Karnacja: Jasna
Specjalności:
- walka różnymi typami broni //najczęściej używa miecza i tarczy//
- nieźle pływa
- potrafi szybko jeździć na koniu
- skradanie się
Zawód: Pirat
Wiara: Sanktuarium Czasu
Organizacja: Banda Krwistego Sokoła
Znaki szczególne: znamię w kształcie gwiazdy na prawym policzku, blizna od sztyletu na lewej ręce, lekko zadarty nos do góry


Charakter:
Z reguły dobry, lecz on określiłby swój charakter jako neutralny dobry z nutką buntownika. Tajemniczy i nieśmiały. Stara się być przyjazny dla wszystkich, choć niektórych ras nie lubi. Czasem potrafi być cwany i uparty, przez co zawsze osiąga cel i otrzymuje to co chce. Kiedyś był w wojsku, dzięki czemu wie co to znaczy grać drużynowo. Nigdy sie zbytnio nie wychyla. Dobry słuchacz. Niektórzy mogą chcieć wykorzystać jego dobroć, ale nie radzę. Kiedy zrozumie, że został wykorzystany, szykuje niezbyt miłą zemstę.

Zalety:
Jego zaletą jest to, że wszystkich traktuje z należytym szacunkiem i jest przyjaźnie nastawiony. Nigdy nie zabija bez powodu, dlatego mimo iż jest piratem ma mało ofiar na koncie. Przyjaciele mogą na niego liczyć.

Wady:
Czasem bywa zbyt pewny siebie. Zbyt miły. Pozwala wejść swojej siostrze Arunie na głowę. Jak sam mówi jest to jedyna osoba, która potrafi go przekonać, a co za tym idzie nakłonić do wszystkiego. Piratem został tylko na życzenie siostry.

Najczęściej ubiera się:
Nosi lekką i zwiewną koszulę wykonaną ze smoczej skóry, miecz i tarczę ma przyczepioną do pleców, do tego typowo elfickie spodnie przepasane paskiem z czarnej skóry, a na dłoniach nosi miękkie rękawiczki ze smoczej skóry. Do paska ma przyczepioną mithrilową maskę, którą zawsze zakłada na twarz, kiedy idzie walczyć. Jego buty wykonano z najlepszego gatunku zamszu, którego kawałki były zszywane specjalną nici, co sprawia, że buty te są bardzo wygodne i wytrzymałe zarazem. Na szyi nosi dwa medaliony: jeden z wizerunkiem Deedlit, drugi z herbem BKS.

Kiedy nie musi walczyć zakłada jeszcze - na koszulę - brązową bluzę z kapturem z naszytym.

Czasem zdarzy się, że uczestniczy w turniejach rycerskich - robi to dla zabawy i przyjemności. Zakłada wtedy pirytowa zbroję z herbem Romen - doru. Zależnie od wymogów bierze miecz lub kopie.

Zawsze kiedy idzie do siedziby rodu, zakłada pelerynę z herbem rodu. Natomiast gdy idzie do BKS, zakłada pelerynę z herbem BKS i pierścień sekretarza na palec.

Stosunki z innymi rasami:

Ludzie:
Ma do nich szacunek, lecz nie przepada za tą rasą. Przy pierwszym spotkaniu może wydawać się oschły, lecz kiedy kogoś pozna lepiej - i uzna go za wartościowego człowieka - potrafi się z nim zaprzyjaźnić.
stosunek: neutralny

Elfy:
Darzy ich szacunkiem. Jako, że w jego żyłach płynie więcej krwi elfiej, zawsze jest dla nich miły i stara się być uczynny. Stara się by stosunki między tą rasą a nim były jak najlepsze.
stosunek: dobry/bardzo dobry

Hobbici:
Nie spotkał żadnego, ale podoba mu się ich podejście do życia. Nie ma do nich zastrzeżeń.
stosunek: neutralny dobry

Driady:
Woli uważać w kontaktach z nimi, lecz nie jest do nich wrogo nastawiony. Kiedy spotyka wartościową driadę, stara się z nią zaprzyjaźnić.
stosunek: neutralny dobry

Jaszczuroczłek:
Nie przepada za nimi. Jednakże zna jednego jaszczuroczłeka, który pomógł mu tuż po przybyciu do miasta, więc stara się utrzymywać z nimi stosunki choćby neutralne.
stosunki: obojętne/ neutralne

Półorkowie:
Nie jest to jego ulubiona rasa choć uważa, że da się z nimi zaprzyjaźnić. Jego dobrym przyjacielem był - panie świeć nad jego duszą - ś.p. Areth.
Stosunki: z reguły obojętne

Krasnoludowie:
Ma o nich dobre zdanie. Darzy ich szacunkiem. Stara się być z nimi w dobrej komitywie. Uważa, że nie taki krasnolud straszny jakim go malują.
stosunki: dobre/bardzo dobre

Lisze:
Dla niego to najgorsze zło... plugastwo które należy tępić. Omija ich szerokim łukiem. Nie chce mieć z nimi nic wspólnego.
stosunki: bardzo złe

Haressdrenowie:
Spotkał ich niewielu, lecz wie, że nie należy oceniać książki po okładce. Najczęściej okazują się dobrymi kompanami i przyjaciółmi.
stosunki: dobre

Wampiry
Nie lubi ich i chyba nigdy nie polubi.
stosunki: złe

Wilkołaki:
Ma do nich szacunek, lecz nie przepada za nimi. Wyjątkiem był Patriarcha Sanktuarium Czasu.
stosunki: Neutralne

Cheysuli:
Nie zna ich, więc nie może powiedzieć czy ich lubi czy nie
stosunki: neutralne

Anioły:
Z reguły uważa je za zbyt pewnych siebie. Nie przepada za nimi.
stosunki: obojętne/neutralne

Demony:
Nie wiedzieć czemu lubi tą rasę. Stara się mieć z nimi stosunki neutralne.
stosunki: neutralne

Drowy:
Nie przepada za nimi. Stara się ich omijać
stosunki: neutralne kiepskie

Gnomy:
Małe istotki. Mogą się czasem przydać.
stosunki: neutralne

Cienie:
Uważa ich tak jak i Lisze za zło wcielone. Omija ich szerokim łukiem, kto wie co będą chcieli zrobić.
stosunki: złe

Orkowie:
Nie ufa im i nigdy nie zaufa. Jest do nich wrogo nastawiony.
stosunki: złe

Dorei:
Istoty ciekawe i tajemnicze. Darzy je szacunkiem i niekłamanym podziwem. Stara się utrzymywać stosunki co najmniej neutralne.
stosunki: neutralne dobre

Skrzaty i koboldy:
Nie przepada za nimi, ale stara się tego nie okazywać
stosunki: neutralne kiepskie