Nethilhai

Caellion Vessah · 2007-09-09 14:58:18

chłopak otworzył drzwi do drugiego pomieszczenia. Proszę. powiedział. poczekał chwilkę, aż kobieta wejdzie po czym skierował swe kroki w stronę biurka. Usiadłszy przy nim powiedział Proszę niech pani usiądzie. uśmiechnął się lekko, po czym przejrzał kartki, które wziął od Gorana i znalazłszy twoją odezwał się Nethilhai, jak mniemam. Ja nazywam się Caellion i przeprowadzę twoją rekrutację. wstał i wyciągnął do ciebie rękę Co cię skłoniło do wstąpienia w szeregi naszej Bandy?

Nethilhai · 2007-09-09 15:04:13

Uścisnęła jego dłoń. Co mnie skłoniło? Uśmiechnęła się siadając. Poprawiła maskę. Chęć przygody i wyrwania się z tego nudnego egzystowania oczywiście. Powiedziała melodyjnym choć cichym głosem, gestykulując teatralnie. O BKS poinformowała mnie Ness... Znaczy Nessa...

Caellion Vessah · 2007-09-09 15:18:42

Rozumiem, to dobry powód by do nas wstąpić. uśmiechnął się Na pewno nikt nie będzie się nudził. Dobra, a teraz drugie pytanie. Można na tobie polegać i ci ufać? I czy nigdy nie zdradzisz BKS?

Nethilhai · 2007-09-09 15:23:56

Kilkoro ludzi wzdrygnęła się teatralnie pokusiło się o zdradzenie mnie. Więc dobrze wiem jak to boli i jak to jest nieprzyjemnie. Zamilkła na chwilę. Nigdy nie zdradzę BKS. Nie splamię jej honoru... Zmrużyła wojowniczo oczy.

Caellion Vessah · 2007-09-09 15:30:11

Rozumiem. Jeszcze parę pytanie. Masz coś przeciwko innym rasom, wierzysz w stereotypy? I czym jest dla ciebie honor?

Nethilhai · 2007-09-09 15:38:22

Hm... Uśmiechnęła się pod nosem. To trudne pytanie... Jak pan widzi... Jak pan wie... Zamyśliła się. Albo i nie wie... Jestem Dorei... Bardzo trudno mi nie żywić uprzedzeń rasowych... Rozumie pan. Spojrzała na niego szeroko otwartymi oczyma. Dorei... Niewolnictwo... Zamrugała gwałtownie na samo wspomnienie. Nie lubię ludzi... Ale się staram. Dodała szybko. Muszę powiedzieć, że mój.. ekhmmm... Odchrząknęła uśmiechając się i rumieniąc. najlepszy PRZYJACIEL jest półelfem. Półczłowiekiem... Jednakże nie przeszkadza mi to... Staram się nie traktować istot wedle określonych zasad. Z jej twarzy spełzł rumieniec. Honor? Czymże jest honor? Zmrużyła oczy. Kiedyś nie miałam honoru... Albo raczej... Nie pozwalano mi go mieć... Jeżeli pan wie co chcę przez to powiedzieć. Wbiła wzrok w podłogę. Jednak teraz jako wolna Dorei czuję się zobowiązana walczyć. Walczyć o odzyskanie swego honoru. Honoru najbliższych...

Ostatnio edytowany przez Nethilhai (2007-09-09 15:52:21)

Caellion Vessah · 2007-09-09 16:07:19

Domyśliłem się widząc maskę na pani twarzy. I takie uprzedzenia są zrozumiałe, zważywszy na to co przeżyliście. Cieszę się, że nie stara się pani traktować istot wedle stereotypów. złapał oddech Na pewno postaramy się by pani czuła się dobrze w naszym towarzystwie. Rozumiem. Ja żyję według zasady przeszłość jest za nami, a przyszłość przed nami. podszedł do okna Tak więc mam nadzieję, że odzyska pani honor. A my postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy, by się to pani udało. uśmiechnął się, po czym wrócił za biurko. Spojrzał na papiery i coś zanotował. Witam panią w naszych szeregach. Mam nadzieję, że będzie się tu pani dobrze czuła. Zapraszam jednocześnie do złożenia kandydatury do Rady Nadzorczej, gdyż widzę, że sie pani nadaje.

//w Gabinecie, zakładka Rekrutacja do Rady Nadzorczej//

#1 2007-09-09 14:58:18

Nethilhai

#2 2007-09-09 15:04:13

Re: Nethilhai

#3 2007-09-09 15:18:42

Re: Nethilhai

#4 2007-09-09 15:23:56

Re: Nethilhai

#5 2007-09-09 15:30:11

Re: Nethilhai

#6 2007-09-09 15:38:22

Re: Nethilhai

#7 2007-09-09 16:07:19

Re: Nethilhai

Stopka forum