Sokół Cię Przyprowadził...
Członek bandy
*uścisnął dłoń Vertigera* Ja nazywam się Aree. Aree Vessah. *dodał*
Offline
Członek bandy
No to zapraszam na arenę, skoro jesteś żądny śmiertelnych *ostatnie słowo wypowiedział z przekąsem* wrażeń...
Offline
Skarbnik i Sekretarz
*Do karczmy wszedł młody półelf i rozejrzawszy się po sali i wziąwszy butelkę z winem udał się do stolika przy którym siedzieli jego przyjaciele.* Witajcie, mogę się dosiąść?
Offline
Herszt
*Usiadł przy innym stoliku jak by na kogoś czekał*
- Barman, dwie lampki białego wina do mnie! *krzyknął*
*Barman przyniósł. Goran powtarzał sobie w myślach "Nessa, Nessa*
Offline
*W wejściu do karczmy pojawiła się dziewczyna w czarnej masce na oczach. Na jej twarzy widoczny był grymas zamyślenia. A i oczy zamyślone głęboko. Otulona płaszczem nie chciała zwracać na siebie niczyjej uwagi. Usiadła pod ścianą i zapaliła papierosa w eleganckiej lufce*
Offline
Herszt
*wziął dwie lampki wina i podszedł do przyjaciółki*
- Mogę się dosiąść? *Zapytał*
Offline
*usmiechnęła się kątem ust widząc przyjaciela. Przytaknęła jednak nadal milcząc i wpatrując się w martwy punkt na ścianie*
Offline
Herszt
*Usiadł na krześle*
- Chcesz się ze mną napić?
Offline
Jasne zgasiła papierosa, lufkę schowała do kieszeni płaszcza Pić? Zawsze. rzekła z uśmiechem
Offline
Herszt
- Proszę *podął jej wino*
- Twoje zdrowie!
Offline
uśmiechnęła się przyjmując lampkę wina, po czym łyk upiła wpatrując się w kielich
Offline