Sokół Cię Przyprowadził...
*przepraszam na chwile* powiedział do siedzacych przy jego stoliku, podszedł do stolika przy którym siedzieli Goran i Nessa* Witam przywódce *usmiechnal sie do Niego* Witam rówzież Panią w masce *skierował wzrok na Nesse* Nazywam się Vertiger
Offline
Wstała i wyciągając rękę w jego stronę Nessa, miło mi. rzekła z cieniem uśmiechu na twarzy
Offline
A, jakoś leci rzekła z uśmiechem Da się przeżyć, dzięki, a u ciebie?
Offline
Skarbnik i Sekretarz
zwrócił się do Vertigera Mi dzień minął w miarę spokojnie.
Offline
Herszt
*odstawił na moment kieliszek* Nesso jak Ci poszła pierwsza rekrutacja? *zapytał*
Offline
Skarbnik i Sekretarz
chłopak wstał i podniósł swoją butelkę Za herszta i Bandę uśmiechnął się i upił łyka
Offline
-Jakoś sobie poradziłam.
Rzekła po czym przyłączyła się do toastu i z uśmiechem upiła kolejny łyk wina
Offline
*Przeciągnęła się wchodząc do karczmy. Butem drzwi zamknąwszy omiotła karczmę wzrokiem.* żadnej kobiety? *Zdziwiła się głośno, poprawiając maskę.* Tym lepiej. *Zachichotała teatralnie.*
Offline